Te 34% wyborców PiS to ludzie, którzy biernie i czynnie uczestniczą w okradaniu Polek i Polaków z ich własnych pieniędzy i Wolności. To są PiSowskie "ośmiorniczki".
Emerytka bez ogródek pojechała po wyborcach PiS "Ludzie nie umieją liczyć!" Emerytka bez ogródek pojechała po wyborcach PiS 👇😯 | "Ludzie nie umieją liczyć!"
To przejdzie do historii. Politolog Siewierska-Chmaj o wyborcach PiS: Chłopi pańszczyźniani! 15 Apr 2023 17:56:00
Vay Tiền Nhanh. Galeria, która (może) zrobi ci dzień
Stawką wyborów będzie to, czy w Polsce ma być demokracja, praworządność, czy jakaś władza o charakterze chaotycznej dyktatury, która się z żadnym prawem, z żadnymi regułami i z żadnymi tzw. wartościami europejskimi nie liczy - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński. Stwierdził też, że osoby popierające opozycyjną Platformę Obywatelską to "ofiary manipulacji" Jarosław Kaczyński spotkał się w sobotę z mieszkańcami Kórnika (woj. wielkopolskie). Część swojego wystąpienia prezes PiS poświęcił opozycji (zwłaszcza Koalicji Obywatelskiej) i tłumaczył, o co jego zdanie toczyć się będzie walka w najbliższych wyborach stawką tych wyborów jest demokracja albo chaotyczna dyktatura- Dziś stawką tych wyborów, które mają być za kilkanaście miesięcy, będzie pytanie: czy w Polsce ma być demokracja, praworządność, czy jakaś władza o charakterze takiej chaotycznej dyktatury, która się z żadnym prawem, z żadnymi regułami i oczywiście z żadnymi tzw. wartościami europejskimi nie liczy - powiedział Jarosław Kaczyński. "Chociaż oczywiście Europa, a w szczególności Niemcy przyklasną: tak, dobrze, i poklepią po plecach" - dodał. Wskazał jednocześnie na wypowiedzi o wyprowadzaniu siłą z urzędów osób, które "mają kadencje". Było to nawiązanie do słów przewodniczącego PO Donalda Tuska. W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" zapowiadał on przywrócenie stanu sądownictwa sprzed reformy PiS. Zapytany: "Jak się pani Przyłębska [prezes Trybunału Konstytucyjnego - red.] przykuje do fotela, to co?" odparł: "To trzeba odkuć. Po prostu". Nie wiem, dlaczego na panią prezes Przyłębską są potrzebni silni mężczyźni. Nie słyszałem, żeby ona kiedyś trenowała jakieś sporty walki, czy coś takiego. Jeżeli chodzi o prezesa Glapińskiego, to on też już swoje lata ma, chociaż kiedyś rzeczywiście coś trenował i rzeczywiście słaby nie był. No, ale lata lecą. [...] Krótko mówiąc: to są rzeczy po prostu niesłychane - Bo oczywiście te zarzuty dotyczące tego, co się działo za ich rządów: te wpadania do redakcji, wyrywania laptopów, ta próba likwidowania w sensie medialnym bardzo ciężkiej afery, która pogrążyła Platformę, to wszystko są przykłady całkowitego nieliczenia się z jakimikolwiek zasadami demokracji, z jakimikolwiek zasadami polskiej konstytucji, a także różnego rodzaju europejskich, ale ratyfikowanych przez nas zobowiązań, z którymi mamy obowiązek się liczyć. Wszystko to się nie liczyło - PiS: wyborcy PO to ofiary manipulacji"Liczyło się to, że oni mają utrzymać władzę, i tej władzy nie utrzymali. No i miejmy nadzieję, że jej nie odzyskają" - wskazał Jarosław Kaczyński. Mówił też o powodach, dla których Platforma Obywatelska ma ciągle "znaczące poparcie społeczne". Jednym z nich jest - zdaniem prezesa PiS - to, że wyborcy PO są "ofiarami manipulacji i przewagi medialnej drugiej strony".- Jeśli ktoś otwiera TVN i tylko to ogląda, (...) to rzeczywiście może dojść do wniosku, że my jesteśmy straszni - stwierdził. W jego opinii że osoba tego typu "zupełnie nie pamięta, że (...) kiedy chodzi o te bardzo często podnoszone kwestie demokracji, to przecież nie za naszych czasów ktoś, kto prowadził portal (...) przeciwko Komorowskiemu, nagle o 6 rano miał wizytę ABW i następnie ta strona internetowa została zlikwidowana".
To najsmutniejsze badanie, jakie zrobiliśmy. Tylko 2 proc. wyborców PO uważa, że można się dogadać z wyborcami PiS, z kolei 88 proc. uważa ich za niebezpiecznych. Zaledwie 4 proc. elektoratu PiS uważa wyborców PO za uczciwych, za to trzy czwarte twierdzi, że są ForumPogłębiający się od lat podział na dwa bloki partyjno-ideologiczne uniemożliwia konsensus w jakiejkolwiek sprawie. I nie będzie lepiej. Bo wyborcy jednej strony nie tylko uważają, że “ci drudzy” się mylą. Uznają ich także za ludzi złych, niebezpiecznych, samolubnych, nieuczciwych, którym nie zależy na są wyniki naszego badania, przeprowadzonego na panelu Ariadna tuż przed wyborami parlamentarnymi. Inspiracją był sondaż przeprowadzony przez amerykański portal Axios. Okazuje się, że nawet Amerykanie, od wieków wybierający między dwoma konkurującymi partiami, nie są tak podzieleni jak Polacy spod sztandarów PiS i sondaże wywracają wszystko do góry nogami. Migalski zdradza szczegółyWyborcy PO o elektoracie PiSZacznijmy od wyborców Koalicji Obywatelskiej i ich przekonań na temat rodaków głosujących na Zjednoczoną Prawicę. Uznają ich za konfliktowych (93 proc.), samolubnych (89 proc.), niebezpiecznych (88 proc.), uprzedzonych i chciwych (po 83 proc.). W dodatku wyborcy PO uważają, że głosujący na PiS są skorumpowani (76 proc.) i źli (74 proc.). Wirtualna Polska Źródło: Wirtualna Polska, fot: AriadnaWymieniliśmy też zestaw cech pozytywnych, pytając wyborców PO czy pasują one do elektoratu PiS. Najwyższy wynik zyskał przymiotnik wykształceni - wskazało go 12 proc. badanych deklarujących się jako wyborcy PO. 52 proc. uznało, że nie pasuje on do elektoratu PiS. 65 proc. wyborców PO nie nazwałoby głosujących na PiS patriotami, a 75 proc. nie uważa, że zależy im na Polsce. 81 proc. wyborców PO nie uważa, że głosujący na PiS są przyzwoici, 82 proc. - uczciwi, 88 proc. - godni zaufania, aż 90 proc., że można się z nimi PiS o głosujących na POOpinie wyborców Prawa i Sprawiedliwości na temat głosujących na Platformę Obywatelską wcale nie są lepsze. Trzy czwarte uważa, że są chciwi, konfliktowi (po 75 proc.), samolubni i skorumpowani (po 74 proc.). Kolejne miejsca zajęły takie epitety jak uprzedzeni (64 proc.), niebezpieczni (59 proc.) i źli (57 proc.). Wirtualna Polska Źródło: Wirtualna Polska, fot: AriadnaStosowane przez część polityków i publicystów jako epitet “młodzi, wykształceni, z dużych ośrodków” chyba na tyle wbiło się w głosy wyborców PiS, że aż 27 proc. z nich uważa elektorat PO za wykształcony (33 proc. uważa, że to określenie nie pasuje). Dalej jest już gorzej. 9 proc. wyborców PiS uważa, że z “tymi drugimi” można się dogadać, a 8 proc., że zależy im na Polsce, są patriotami i są mądrzy. 6 proc. uważa, że są przyzwoici, 5 proc. - godni zaufania, a 4 proc. - ślubAmerykanie z Axios zapytali też o konkretną sytuację życiową: jak byś się poczuł/a, gdyby ktoś z twojej najbliższej rodziny związał się z osobą o przeciwnych poglądach. My powtórzyliśmy to pytanie. I znowu okazało się, że Polacy są mniej tolerancyjni od Amerykanów, uważanych przecież za społeczeństwo skrajnie podzielone na dwa obozy polityczne. Wirtualna Polska Źródło: Wirtualna Polska, fot: Ariadna40 proc. wyborców PO przyznało, że miałoby w takiej sytuacji negatywne odczucia. 60 proc. stwierdziło, że nie miałoby to dla nich większego znaczenia. 0 proc. badanych stwierdziło, że miałoby pozytywne odczucia. Wirtualna Polska Źródło: Wirtualna Polska, fot: AriadnaNieco lepiej w tej kwestii wypadają wyborcy PiS. “Tylko” 23 proc. miałoby negatywne odczucia, gdyby członek ich rodziny związał się z wyborcą PO. Dla trzech czwartych nie miałoby to znaczenia. “Aż” 2 proc. byłoby społeczeństwoWnioski z tego badania są smutne - politykom udało się podzielić społeczeństwo. A właściwie sporą jego część, bo w wyborach do Sejmu w 2015 r. na obie partie głosowało 9 373 161 osób, czyli ponad 61 proc. wszystkich, którzy poszli do atakowanie przeciwników nie tylko przez krytykę ich programów, ale też ich jako ludzi, przyniosło skutek. Należący do obu bloków już nie tylko nie widzą szansy na porozumienie. No bo jak dogadać się z kimś, kto nie jest patriotą i nie zależy mu na Polsce, za to jest uprzedzony, nieuczciwy i samolubny?Dla polityków taki stan rzeczy jest wygodny - nie ma zagrożenia, że wyborcy uciekną im do przeciwników. Do wygrywania wyborów wystarczy tylko zmobilizować swoich (oczywiście straszeniem “innymi”). Ale dla społeczeństwa obywatelskiego to dramat. Bo dyskusja o dobru wspólnym najlepiej sprzyja jego pomnażaniu i rozwojowi. Obecnie tę umiejętność, jako społeczeństwo, utraciliśmy. Oby nie na Trzeba zaznaczyć, że badanie takich kwestii w internecie skrzywia obraz, jest jak analiza wpisów pod tekstami - wyrażają się osoby najbardziej emocjonalne - mówi dr hab. Jarosław Flis z Instytutu Dziennikarstwa, Mediów i Komunikacji Uniwersytetu Jagiellońskiego. - Ale regularne badania potwierdzają, że znaczące części elektoratów mają złe zdanie o sobie nawzajem. Ale podobnie duże części mają zdanie dobre - WP przekonuje, że w interesie partii jest dbanie o stonowany przekaz, który nie nakręca negatywnych emocji. - Ci, którzy chcą wygrać wybory muszą uświadamiać sobie, że niezależnie jak dużo jest tych, którzy mają bardzo ostre opinie, wyniki wyborów ustalają ci ze środka. Oni są w stanie zmienić zdanie pod wpływem kampanii, w wielu krajach sprawa wyniku wyborczego do końca wisi na włosku. Wygrywa nie za sprawą tych, którzy nienawidzą drugich. Jeśli partia opiera się na nich, to może przegrać wybory i powinna to wiedzieć. Wykrzyczenie złości nie jest w polityce skuteczną metodą - dodaje metodologiczna: Badanie dla Wirtualnej Polski na panelu Ariadna. Próba ogólnopolska licząca N=1040 osób w wieku od 18 lat wzwyż. Struktura próby dobrana wg reprezentacji w populacji dla płci, wieku i wielkości miejscowości zamieszkania. Metoda: CAWI. Termin realizacji: 24 – 27 września 2019 jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
memy o wyborcach pis