Pierwszy koncert Kultu odbył się 7 lipca 1982 roku w klubie Remont. "To są wpływy za tantiemy autorskie z ZAiKS-u i wpływy za koncerty. Poza tym zostają jeszcze tantiemy wykonawcze
W opisanym stanie faktycznym istnieje możliwość bezpłatnego korzystania z muzyki bez konieczności uzyskiwania na to korzystanie zgód podmiotów praw autorskich oraz odprowadzania opłat na rzecz ZAiKS, pod warunkiem, że będzie to impreza zamknięta, a sprzęt oraz muzyka będzie dostarczony przez organizatorów tej imprezy (tj. gości
Koszt opłaty ZAiKS na 50 osób: Koszt opłaty ZAiKS na 100 osób: Można zauważyć, że cena wzrasta z ilością zaproszonych gości. Chciałbym podkreślić, że w 2018 roku opłata za ZAiKS wynosiła 10% kwoty wynagrodzenia DJ czy zespołu na wesele + VAT. Co za tym idzie, przy obecnych cenach koszt opłacenia licencji ZAiKS był znacznie
Vay Tiền Nhanh. Ceny Artystów Na naszej stronie prezentujemy artystów z różnych gatunków i stylów muzycznych. Podane ceny od, są cenami orientacyjnym i zależą od kilku czynników takich jak: rodzaj imprez ( klub, impreza firmowa, plenerowa, charytatywna) miejscowość ( koszty dojazdu) data imprezy czas trwania imprezy Podane ceny artystów nie zawierają dodatkowych kosztów takich jak opłata Zaiks, koszty dojazdu, hotele, rider techniczny, oświetleniowy czy garderoby. Powyższy cennik nie jest ofertą handlową. Podane przedziały cenowe mają charakter orientacyjny. Szacunkowe ceny ?od? nie zawierają ewentualnego podatku VAT, W celu dokładnej wyceny lub przygotowania niezobowiązującej oferty odnośnie organizacji Państwa imprezy – prosimy o kontakt: Sandra: 665-775-988 lub @
W nocy z piątku na sobotę w kilku poznańskich klubach odbyła się wspólna kontrola ZAiKSu-, STOART-u, policji, Urzędu Skarbowego i Urzędu Celnego. Zabezpieczono nielegalne nośniki z zawartością plików muzycznych. Czy klub może nie podpisać umowy z ZAiKS-em? Czy DJ musi zakupić licencję DJ-ską? O obowiązkach organizatorów imprez dotyczących praw do odtwarzanej muzyki rozmawiamy ze Zbigniewem Krügerem, adwokatem z kancelarii Krüger & Partnerzy. Czy klub musi podpisać umowę z ZAiKS-em?Zbigniew Krüger: Są dwie rzeczy, które trzeba rozróżniać: umowa z ZAiKS-em na publiczne odtwarzanie i tzw. licencja DJ-ska ZPAV. Licencję DJ-ską musi podpisać konkretny DJ, jeżeli odtwarza utwory z własnoręcznie zrobionych kopii, składanek, miksów i plików komputerowych zgranych z oryginalnych płyt. Natomiast jeżeli odtwarza muzykę z oryginalnych nośników, czyli np. płyt winylowych, oryginalnych płyt CD lub plików komputerowych rozpowszechnianych z licencją zezwalającą na publiczne odtwarzanie, nie potrzebuje licencji każdej sytuacji potrzebna jest umowa klubu z organizacjami zbiorowego zarządzania – ZAiKS-em, ZPAV-em i STOART-em. ZAiKS to organizacja, która chroni prawa twórców, czyli kompozytorów i autorów tekstu, ZPAV chroni prawa producentów fonogramów, czyli płyt, a STOART zajmuje się prawami do artystycznych wykonań, czyli artystów-wykonawców. Niezależnie od tego, czy DJ ma licencję DJ-ską czy nie, klub musi podpisać taką umowę i płacić tantiemy. Nie ma wątpliwości, że odtwarzanie muzyki w takich przypadkach ma związek z prowadzoną działalnością gospodarczą. CZYTAJ TAKŻE:Kontrola w klubach: Funkcjonariusze na parkiecieCo jeżeli klub prezentuje muzykę wyłącznie objętą tzw. wolnymi licencjami? Jeden z właścicieli skontrolowanych klubów twierdził, że utwory, które są odtwarzane w jego klubie, są rozpowszechniane na wolnych Krüger: Jeżeli właściciel klubu wykaże, że wszystkie utwory odtwarzane w jego klubie objęte są takimi licencjami, pokaże spis utworów nimi objętych, to oczywiście nie musi zawierać umowy z ZAiKS-em, ani płacić tantiem. Musi jednak zostać zawarta konkretna umowa z artystą, czy z producentem fonogramu. Istnieją spółki, które zajmują się skupowaniem takich licencji na utwory specjalnie przeznaczone np. do odtwarzania w restauracjach. Zwykle mają atrakcyjniejsze stawki niż ZAiKS, ZPAV i STOART. Jeżeli takie umowy są podpisane, to ZAiKS nie może rościć sobie praw do utworów, których nie kluby: Środki odurzające, alkohol bez akcyzy i naruszenia prawa autorskiegoCzy zawsze istnieje przypuszczenie, że ZAiKS ma prawa do muzyki odtwarzanej w lokalach? W wielu klubach odtwarzana jest muzyka z płyt sprowadzanych z zagranicy, wydawanych przez małe wydawnictwa. Czy ZAiKS także chroni prawa tych artystów?Zbigniew Krüger: Ochroną objęte są prawa autorskie nie tylko członków ZAiKS-u - chyba że dany artysta wyrazi zgodę na korzystanie z jego utworów i udzieli na nie licencji konkretnemu klubowi lub DJ-owi. Jeżeli jednak chodzi o nie wiadomo skąd wydaną płytę, bez zawarcia umów, to istnieje domniemanie, że ZAiKS chroni prawa jej twórcy. Na mocy umów międzynarodowych także prawa twórców która odbyła się w klubach w nocy z piątku na sobotę była bezprecedensowa – kluby kontrolowała i policja, i Urząd Skarbowy, i Urząd Celny, i ZAiKS. Czy jest to w ogóle dopuszczalne prawnie, by tyle organów kontrolowało klub w jednym momencie?Zbigniew Krüger: Jest dopuszczalne. Oczywiście te kontrole mogłyby być przeprowadzone dzień po dniu, każdego dnia przez inną z tych instytucji, co mogłoby być chyba jeszcze bardziej uciążliwe. Z pewnością, gdy do klubu wpadają uzbrojeni policjanci, to dla właścicieli i bywalców klubu jest to straszne doświadczenie. ZAiKS z pewnością może prowadzić kontrole delikatniej, na przykład informując o zamierzeniu przeprowadzenia kontroli wcześniej lub żądając udostępnienia listy odtwarzanych utworów. Pytanie, czy takie działania byłyby równie w ogóle możliwe, by artysta – kompozytor, autor tekstu - nie zrzeszył się w ZAiKS-ie i jednocześnie zarabiał?Zbigniew Krüger: Teoretycznie tak. Gorzej z koncertami - organizatorzy koncertów muszą odprowadzać tantiemy nawet od własnych utworów i później to, co odprowadzą, do nich wraca. Jeżeli artysta zdecyduje się, że nie chce, by ZAiKS go reprezentował, to jak najbardziej ma do tego prawo, ale nie zwalnia to organizatora koncertu czy imprezy z obowiązku zapłaty tantiem, chyba, że posiada odpowiednią umowę z artystą. Innymi słowy, to że konkretny twórca nie jest członkiem ZAiKS-u, nie zwalnia z obowiązku opłat na rzecz organizacji zbiorowego zarządzania.
Lubelski Koncert Chwały jest organizowany w Lublinie od 18 lat. Odbywał się albo na placu Zamkowym albo Litewskim. Zawsze gromadził ogromne tłumy uczestników. Rok temu został odwołany z powodu epidemii koronawirusa. W tym roku, z powodu luzowania obostrzeń, wiele osób liczyło, że Koncert Chwały wróci. Tak się jednak nie stało. Bo jak się okazuje, chodzi również o tantiemy. – Mam nadzieję, że ZAiKS nie stanie na drodze Koncertu Chwały. Zależy mi aby wspólnie z moimi prawnikami dotrzeć do prawdy. W myśl ustawy tam gdzie jest ceremonia religijna nie są pobierane tantiemy. Koncert Chwały wiąże się z działalnością duszpasterską i nie ma nic wspólnego z jakimkolwiek zarabianiem pieniędzy – podkreśla ksiądz Mirosław Ładniak, twórca i główny organizator Koncertu Chwały. Ale stowarzyszenie autorów ZAiKS, zajmujące się zbiorowym zarządzaniem prawami autorskimi twórców, ma inne zdanie na temat lubelskiego koncertu. – Archidiecezja Lubelska od 18 lat jest organizatorem lub współorganizatorem różnego rodzaju koncertów i wydarzeń z wykorzystaniem utworów chronionych przez ZAiKS – zaznacza Anna Klimczak, rzeczniczka prasowa ZAiKS-u. – Podczas Koncertów Chwały utwory wykonują profesjonalni artyści wykonawcy, którzy w większości pobierają wynagrodzenie za swój występ, a Archidiecezja otrzymuje na ten cel dofinansowanie od Urzędu Miasta w Lublinie. Na jakiej podstawie autorzy utworów, w tym także religijnych, chronionych przez prawo autorskie, a wykonywanych podczas koncertu mieliby być poszkodowani? – dopytuje przedstawicielka ZAiKS. Organizator: to nabożeństwo – Zawsze ktoś z ZAiKS-u do mnie dzwonił bądź otrzymywałem e-mail z pytaniem o ten koncert. Za każdym razem odpowiadałem, że jest to ceremonia religijna – nabożeństwo z modlitwą. Centralnym elementem tego koncertu jest adoracja Najświętszego Sakramentu – wyjaśnia ks. Ładniak. – Pamiętajmy o tym, że Koncert Chwały był zawsze organizowany w Boże Ciało. Jest to kontynuacja uroczystości związanych z tym świętem. Tak było do 2019 r. – Wówczas po koncercie otrzymałem wezwanie od ZAiKS-u zobowiązujące mnie do zapłacenia bardzo dużych tantiem za Koncert Chwały – przyznaje ks. Ładniak. Jaka dokładnie to była kwota? Tego organizator nie chce podać. – W zaistniałej sytuacji zwróciłem się o pomoc do prawników – kontynuuje ks. Ładniak. – Byłem zaskoczony tym dlaczego nagle ZAiKS uznał, że Koncert Chwały nie jest ceremonią religijną. – Stowarzyszenie Autorów ZAiKS w swojej praktyce niejednokrotnie ma do czynienia z wykorzystywaniem utworów chronionych podczas lub w związku z uroczystościami religijnymi – zaznacza Klimczak. – Do każdej sprawy podchodzimy indywidualnie badając okoliczności faktyczne i dbając o dobre relacje z użytkownikami. Podejmując wobec użytkowników działania dążymy do indywidualnej oceny zakresu i charakteru korzystania z utworów. ZAiKS: ile zarobili wykonawcy? Sporna sprawa trafiła do sądu. Pozew dotyczący organizacji koncertu w 2019 r. został ostatecznie oddalony, ale to nie koniec problemów organizatora. – Wielokrotnie zwracaliśmy się do Archidiecezji Lubelskiej z prośbą o udzielenie informacji dotyczących korzystania z utworów, ale odmawiano przedstawienia danych pozwalających na dokonanie oceny przez organizację zbiorowego zarządzania – pisze w odpowiedzi na nasze pytania Klimczak. – Nie mogąc uzyskać porozumienia z organizatorem, które przy tego typu przedsięwzięciach niejednokrotnie prowadzi do częściowego lub całkowitego zwolnienia z tantiem, skierowaliśmy do sądu pozew o roszczenie informacyjne za lata 2014-2018, celem uzyskania informacji, jaki dokładnie repertuar był wykonywany przez występujące tam zespoły muzyczne oraz jakie wynagrodzenie otrzymali od Archidiecezji wykonawcy. Okazuje się, że organizacja lubelskiego koncertu nie jest jedynym wydarzeniem z terenu archidiecezji lubelskiej, któremu przygląda się ZAiKS. – Z podobną sytuacją braku udzielenia niezbędnej informacji przez organizatora wydarzenia mamy niestety do czynienia w przypadku X Kongresu Polskiej Federacji Pueri Cantores (lipiec 2019 roku) – przyznaje Anna Klimczak. – W dalszym ciągu gotowi jesteśmy do polubownego załatwienia problemu w ramach spotkania z przedstawicielem Federacji i, jeżeli zajdzie taka potrzeba, Archidiecezji – dodaje. Zobacz: Procesja Bożego Ciała w Lublinie Ks. dr Adam Jaszcz, rzecznik prasowy Archidiecezji Lubelskiej ZAiKS ma ustawowe prawo do pobierania tantiem za utwory wykonywane na koncertach, ale wyłączone są z tego ceremonie religijne. Znam kilka przypadków, że proboszczowie lub inni organizatorzy wpłacali odpowiednią należność do ZAiKS-u, nawet jeśli wcześniej odwoływali się od ich decyzji, np. z uwagi na niekomercyjny charakter wydarzenia. Spór, który znalazł swój finał w sądzie, dotyczył „Koncertu Chwały”. Pewnie wybralibyśmy inną nazwę, gdybyśmy wiedzieli, że przysłoni ona naturę wydarzenia. Jest to nabożeństwo uwielbienia, połączone z wystawieniem Najświętszego Sakramentu, sprawowaną liturgią, podczas której o oprawę muzyczną dbają artyści, często znani i popularni. Wiosną tego roku w sporze z ZAiKS-em o charakter „Koncertu Chwały” z 2019 roku sąd przyznał rację organizatorowi wydarzenia. ZAiKS nie odwołał się od tego wyroku, ale pozwał organizatora o charakter wcześniejszych „Koncertów Chwały”, takich samych jak ten z 2019 roku. Te wyroki są dla nas ważne, ponieważ wyznaczą w przyszłości linię orzecznictwa. Zobacz: Koncert Chwały
opłata zaiks za koncert